Słyną z niej paryskie restauracje a Francuzi uważają za potrawę narodową. I od lat doprowadzają tym do pasji mieszkańców Toskanii. Bo to dzięki nim trafiła na francuskie stoły. Toskańska zupa z czerwonej cebuli różni się od francuskiej – jest lekko słodka, lekko kwaśna, korzenna i pikantna. I niezwykle pyszna.
Podobno raczył się nią sam Leonardo da Vinci. W czasach słynnego artysty, który – jak często powtarzają moi przyjaciele weganie – świadomie zrezygnował z jedzenia mięsa, serwowały ją wszystkie trattorie. Przepis znaleźć można w książce kucharskiej z XVI wieku. Toskańczycy zajadali się nią zimą i wczesną wiosną bo jak żadna inna rozgrzewała, wzmacniała, poprawiała trawienie i… sen. I to własnie z Toskanii zupa z czerwonej cebuli trafiła do Francji.
Wszystko dzięki Caterinie de’ Medici, żonie króla Francji Henryka II. Młodej Włoszce po przeprowadzce do Paryża wyjatkowo nie smakowała francuska kuchnia. Do Paryża wraz z nią trafiło więc nie tylko wiele włoskich przysmaków, ale także kucharze i ich przepisy, z zupą z czerwonej cebuli na czele. Francuzi ją polubili i …. zmodyfikowali. Słyną “la soupe d’oignons” przyrządzają z cebuli żółtej i solidnie podjewają winem. I oczywiście twierdzą, że to wynalazek znad Sekwany.
na wzmocnienie – zupa z czerownej cebuli
Sporu między Francuzami a ich włoskimi przyjaciółmi rozstrzygnać się pewnie nie uda. I może nie warto, bo i włoska i francuska wersja jest pyszna. Toskańska zupa z czerwonej cebuli zaskoczy was smakiem – sporo w niej cynamonu, goździków, anyżu i gałki. Choć taki zestaw przypraw zupełnie nie pasuje do współczesnej włoskiej kuchni to właśnie tak gotuje się tę zupę od wieków. I od wieków – zagęszcza się ją sporą porcją mielonych migdałów.
Talerz gorącej zupy to prawdziwy plasterek dla zmęczonego zimą organizmu. I doskonały sposób na to, by wzmocnić odporność. Wśród dobroczynnych właściwości czerwonej cebuli naukowcy wymieniają też działanie antynowotworowe, przeciwgrzybiczne i przeciwwirusowe. A siarka, której w cebuli sporo poprawia stan skóry i paznokci.
PS. Jeśli lubisz dania z cebulą w roli głównej to na blogu znajdziesz przepis na kurczaka zapiekanego we francuskiej zupie cebulowej. Jest naprawdę wart grzechu.
ZUPA Z CZERWONEJ CEBULI
Składniki
- 600 g czerwonej cebuli
- 4 suszone śliwki
- 1 łyżka oliwy
- 20 g masła
- 4 szklanki bulionu warzywnego
- 100 g migdałów
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka sosu sojowego
- szczypta gałki muszkatołowe
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 gwiazdki anyżu
- 1/2 łyżeczki goździków
- sól, świeżo mielony pieprz
DO PODANIA
- 4 łyżki prażonych płatków migdałów
Sposób przygotowania
- Gałkę muszkatołową zetrzyj na tarce. Resztę przypraw utrzyj w moździerzu i wymieszaj z cynamonem i gałką. Migdały zmiel drobno w malakserze.
- Cebulę pokrój w piórka, śliwki pokrój w cieniutkie paseczki.
- W garnku o grubym dnie rozgrzej masło i oliwę. Wrzuć cebulę, mieszankę przypraw, Smaż na średnim ogniu, często mieszając aż cebula zacznie się rumienić. Dodaj śliwki i pół szklanki bulionu. Duś 2-3 minuty a następnie dolej resztę bulionu. Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj pod przykryciem do momentu, aż cebula zmięknie ( około 10 minut ).
- Dodaj zmielone migdały, ocet balsamiczny i sos sojowy. Dopraw zupę solą i pieprzem. Podawaj z grzankami.