Zupa – kocyk. Otulająca głębokim, grzybowym smakiem, sycącą i rozgrzewająca. Idealna na pierwsze chłody pogranicza lata i jesieni. Zupa kurkowa z klopsikami to jeden z moich ulubionych comfort food.
Sezon na kurki zwykle jest zbyt krótki i zawsze żałuję, że nie można najeść się nimi na zapas. Póki są goszczą na moim stole niemal codziennie i niemal w każdym posiłku – od pysznych omletów na śniadanie, przez zupy po makarony i sosy do mięs. Zwykłe kopytka zmieniają w eksplozję smaku. W dodatku nie wymagają szczególnego traktowania – trochę masła, kilka minut na patelni, sól i mamy danie – petardę. A to nie jedyne zalety kurek.
Grzyby nie mają dobrej prasy. Ale nie wierzcie tym, którzy powtarzają, że nie ma w nich nic poza aromatem. Błądzą. Grzyby to jeden z najbardziej wartościowych produktów, które natura stworzyła. A kurki to prawdziwa kopalnia tego, co w grzybach najlepsze. Witaminy, minerały, łatwo przyswajalne białko i substancje, które czyszczą nasz organizm z nieproszonych gości – więcej na ten temat znajdziecie tu, na blogu.
zupa kurkowa – królowa jesieni
Dlaczego zupa kurkowa? Bo kurki w zawiesistym, gęstym bulionie to prawdziwa orkiestra smaków i aromatów. Grzybowe nuty świetnie podkreśla słodycz i ostrość pora. A ziemniaki dodają zupie struktury i gęstości. Do tego tona śmietany – bo nic tak dobrze nie robi i zupie i grzybom jak łagodny, kremowy dodatek. Śmietana i maso w tym przypadku mają jeszcze jedną super moc – to w tłuszczach rozpuszczają się zawarte w kurkach karotenoidy. Nie pomijaj jej, a jeśli boisz się kalorii użyj chudszej śmietanki.
Klopsiki to moja autorska fantazja. Po prostu je lubię. Drobne mięsne kulki sprawiają, że zupa kurkowa to pełen posiłek, który mogę zabrać do pracy w chłodny, deszczowy dzień. Przygotowuję je z mielonego mięsa indyka i dbam o to, by były jak najmniejsze, wielkości malutkiego, włoskiego orzecha. W zupie gotują się błyskawicznie.
A zupa? W moim domu znika z talerzy błyskawicznie. A ja pędzę do lasu lub na targ po kolejny koszyk kurek.
ZUPA KURKOWA Z KLOPSIKAMI
Składniki
- 400 g kurek
- 200 g ziemniaków
- 100 g pora biała część ( ok 10 centymetrów )
- 30 g masła
- 2 ząbki czosnku
- 100 ml śmietany kremówki
- 1 litr bulionu warzywnego
- sól, świeżo mielony pieprz
KLOPSIKI
- 300 g mielonego mięsa z indyka
- 50 g cebuli
- 1 jajko małe
- sól i świeżo mielony pieprz
DO PODANIA
- natka pietruszki lub koperek
Sposób przygotowania
KLOPSIKI
- Cebulę drobno posiekaj. W misce wymieszaj mięso z cebulą i jajkiem, dopraw do smaku solą i pieprzem. Zwilżonymi dłońmi uformuj klopsiki – ja porcjuję mięso łyżeczką do herbaty.
ZUPA
- Kurki oczyść, wypłucz i osusz. W razie potrzeby pokrój na mniejsze kawałki. Pora pokrój na małe kawałeczki, czosnek przepuść przez praskę. Ziemniaki obierz i pokrój w 1-centymetrową kostkę.
- W garnku o grubym dnie rozpuść masło. Dodaj kurki i smaż około 8 minut na średnim ogniu często mieszając. Dodaj pora i smaż kolejne kilka minut aż zmięknie. Uważaj jednak, by nie zbrązowiał, bo stanie się gorzki. Dodaj czosnek i smaż kolejną minutę cały czas mieszając.
- Wlej bulion i zagotuj. Dodaj ziemniaki, doprowadź do wrzenia i gotuj do momentu, aż ziemniaki będą miękkie.
- Do zupy wrzuć klopsiki i zagotuj. Zmniejsz ogień i gotuj 3-4 minuty. Zdejmij z ognia i wlej śmietanę. Wymieszaj. Podawaj posypane posiekaną natką lub koperkiem.
