Klasyka włoskiej kuchni – aromatyczny, gęsty, pachnący ziołami i pomidorami sos marinara. Znakomity do makaronów, lasagne, pizzy, mięs albo jako baza do innych sosów. Słoiczek w lodówce to przepis na szybki, prosty i pyszny obiad.
Kuchnia włoska bez niego nie istnieje. Klasyczny jak sam makaron i bardzo, bardzo prosty. Sos marinara to wynalazek całkiem nowożytny. Włosi i nie tylko oni zawdzięczają go Krzysztofowi Kolumbowi i odkryciu Nowego Świata. Stamtąd do Europy przypłynęły między innymi pomidory.
Recepturę jako pierwszy spisał włoski szef kuchni Antonio Latini. Był rok 1692, zaledwie trzy stulecia temu. Kto pierwszy zmieszał sos z makaronem nie wiadomo, ale przepis na takie danie można znaleźć w książce kucharskiej L’Apicio Moderno z 1790 r autorstwa rzymskiego szefa kuchni Francesco Leonardi.
marinara – przysmak ludzi morza
Dlaczego marinara? Przecież w sosie nie ma nawet cienia owoców morza. Marinara to po prostu sos… marynarski a jego nazwa pochodzi od włoskiego marinai, czyli marynarzy, którzy przez wieki zapewniali włoskim portom dobrobyt. Sos, który składa się z oliwy, pomidorów, czosnku i suszonych ziół zabierano na statki, bo był w stanie przetrwać długą podróż i nie psuł się tak łatwo jak mięso czy ryby.
W dodatku wystarczyło ugotować makaron by otrzymać smaczny, sycący i niedrogi posiłek dla mężczyzn na morzu. Bardziej romantyczna historia głosi, że kiedy żony marynarzy zauważyły na horyzoncie statki zmierzające do domu, stawiały na kuchni gar z gotującym się sosem, aby głodni mężczyźni mogli zjeść gorący posiłek w chwili, gdy staną w drzwiach.
Do autorstwa przepisu przyznają się Włosi z różnych zakątków Italii – od Sycylii po Neapol. Z imigrantami z Włoch zawędrował do Stanów Zjednoczonych a Amerykanie po prostu się w nim zakochali. I ja się im nie dziwię. W kilka minut można z niego wyczarować smaczny obiad. Można też puścić wodze fantazji i wzbogacić sos o tuńczyka, kapary, anchois albo mini klopsiki. Albo przygotować jeden z ulubionych obiadów amerykańskich pań domu czyli kurczaka w parmezanie.
KLASYCZNY SOS MARINARA
Składniki
- 1 kg pomidorów bez skórki lub 2 puszki pomidorów krojonych
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 4 łyżki oliwy oliwek
- 1 szalotka
- 6 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 2 łyżki posiekanych liści bazylii
- sól, świeżo mielony pieprz
Sposób przygotowania
- Pomidory pokrój w kostkę. Czosnek i szalotkę drobno posiekaj. W dużym rondlu rozgrzej oliwę. Dodaj szalotkę, czosnek i smaż na średnim ogniu cały czas mieszając około 2 minut.
- Dodaj koncentrat pomidorowy i wymieszaj. Smaż kolejne 2 minuty. Jeśli używasz pomidorów z puszki przełóż do miski wraz z sosem i rozgnieć widelcem. Dodaj pomidory i cały sok do czosnku i koncentratu. Dodaj cukier i bazylię.
- Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj około 45 minut co jakiś czas mieszając. Sos powinien się zredukować o połowę. Dopraw solą i pieprzem.
Uwagi
- sos marinanara dobrze się mrozi. Wystarczy go dobrze wystudzić, przełożyć do pojemników do zamrażania lub torebek. W zamrażalniku możesz go przechowywać do 6 miesięcy. Przed użyciem rozmroź go wolno w lodówce
- gotowy sos można też wekować. Po wystudzeniu przelej sos do umytych i wyparzonych słoików. Dobrze zamknij. Pasteryzuj około godziny. przechowuj w suchym, ciemnym miejscu
- w lodówce możesz przechowywać sos przez około 2 tygodnie.
hej 🙂
szalotkę przesmażamy razem z czosnkiem ?
Przy okazji, bardzo ciekawe przepisy i komentarze – dziękuję !
ps. piękne zdjęcia!
tak, jakiś chochlik się wdarł do przepisu 😉 dziękuję za komplement