Kremowe, chrupiące, słone, prażone pesto z orzechów włoskich. Do makaronu, grillowanego mięsa, pieczonych warzyw albo na zwykłą kanapkę. Wielozadaniowe, pyszne, zdrowe i banalne w wykonaniu. Czego tu nie lubić?
Czasami w kuchni musi być prosto. Kilka składników, jeden garnek i dwa lub trzy proste kroki. Taki właśnie jest ten przepis – najprostszy z najprostszych. Najwięcej czasu zajmuje uprażenie orzechów włoskich ale ten krok spokojnie można pominąć. Potem już tylko parmezan, przyprawy, oliwa i gotowe.
Pesto z orzechów włoskich w szczelnie zamkniętym słoiku w lodówce postoi kilka miesięcy. Pasuje niemal do wszystkiego. Ja lubię dodać kilka łyżek do jajecznego tagliatelle i obiad gotowy. W wersji śniadaniowej wypróbujcie je na kawałku tostowanego chleba. Do tego ser pleśniowy, kawałek gruszki i macie śniadanie mistrzów.
Ale to nie jedyne pomysły. Orzechowe pesto to równie dobry dodatek do grilowanego mięsa. W połączeniu na przykład z szaszłykami z kurczaka będzie europejską wersją azjatyckich satay. Bo do tych rodem z Azji serwuje się sos z orzeszków ziemnych. Wypróbujcie pesto z orzechów włoskich z polędwiczkami wieprzowymi albo wołowiną. Sprawdzi się równie dobrze.
A ponieważ to pesto do zadań specjalnych to poleca się również do warzyw. Właściwie wszystkich warzyw. Lubią je pieczone buraki, grillowane bakłażany, marchewka a w naszym domu chyba najbardziej król kalafior 😉 A jeśli dodacie do dwóch łyżek orzechowego pesto odrobinę octu jabłkowego lub białego octu balsamicznego i tyle samo wody otrzymacie znakomity dressing do sałaty. Mówiłam, że jest uniwersalne?
Do listy zalet oprócz obłędnego smaku i wszechstronności dodajemy całą listę tego, co w orzechach włoskich najlepsze. Co prawda pięć orzechów włoskich ma tyle samo kalorii co pączek, ale – zamiast pustych kalorii dostajemy pełnowartościowe białko i dużą porcję najlepszych z możliwych tłuszczy. Polecają się osobom, które nie jedzą mięsa i ryb, bo świetnie uzupełniają białko i kwasy omega-3.
PESTO Z ORZECHÓW WŁOSKICH
Składniki
- 350 g orzechów włoskich
- 110 g parmezanu
- 200 g oliwy
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu winnego
- sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Rozgrzej piekanik do 160 stopni C. Blachę wyłóż pergaminem, wysyp orzechy włoskie tak, by tworzyły jedną warstwę. Piecz w piekarniku około 15 – 20 minut.
- Parmezan zetrzyj na tarce o małych oczkach. Czosnek przeciśnij przez praskę.
- Przestudzone orzechy rozdrobnij w malakserze. Nie miel ich zbyt mocno. W pesto musza być wyczuwalne kawałki. Dodaj parmezan, czosnek i stopniowo, cały czas mieszając wlej oliwę.
- Posól i dodaj odrobinę świeżo zmielonego czarnego pieprzu.
Kocham pesto! A odkąd mam w domu rozdrabniacz Ariete robię je sama – super sprawa 🙂
Też kocham pesto. Moje najbardziej ulubione to z koperkiem.
Duży pęczek koperku siekam, dodaję podprażone pestki słonecznika, czasami dodaję pestki dyni, czosnek, kropla soku z cytryny, limonki lub octu owocowego, sól, ew. pieprz i oczywiście oliwa lub olej np. z pestek dyni.
Jeżeli akurat mam w lodówce dodaję starty ser z orzechów.
a do czego go używasz potem?