Delikatna, śmietankowa mgiełka, pełna czekoladowej słodyczy i do tego truskawkowy sos z twistem. Panna cotta z białą czekoladą zaskoczy Was trzy razy. Raz – lekkością i muślinowym smakiem czekolady. Dwa: łatwością wykonania. Trzy – truskawkowym sosem z rozmarynem i chili.
To jest bardzo prosty deser. Wdarł się do polskich domów kilkanaście lat temu jak włoskie makarony, pizza i tiramisu oczywiście. I szybko stał się prawdziwą gwiazdą. Nic w tym dziwnego – panna cotta to deser bardzo prosty a pyszny. Czy na pewno włoski? Tu można by się kłócić.
Definicja jest jasna – panna cotta to po prostu gotowana śmietanka. We włoskich książkach kucharskich przepis pojawia się dopiero w latach 60-tych XX wieku, ale włoskie źródła twierdzą, że jest wynalazkiem nieco starszym. Na pomysł miała wpaść na początku ubiegłego stulecia Węgierka mieszkająca w Piemoncie. Ile w tym prawdy? Przed panna cottą we włoskich słownikach kulinarnych był już deser o nazwie latte inglese. A przepisy na podobne desery dociekliwi kulinarni detektywi z łatwością znajdą u Lucyny Ćwierczakiewiczowej w jej sławnych “365 obiadach” i u Wincentyny Zawadzkiej w ‘kucharce Litewskiej”.
słodka Włoszka
Historia historią – śmietankowy deser jest dziś panna cottą i już. W klasycznej wersji potrzebuję jedynie dobrej jakości słodkiej śmietanki, cukru, wanilii i żelatyny. Śmietankę gotujemy, dodajemy żelatynę i schładzamy. Najlepiej smakuje ze świeżymi owocami, owocowymi sosami czy konfiturami. Panna cotta po prostu lubi towarzystwo. I może mieć wiele słodkich twarzy, bo to deser, który łatwo i z powodzeniem można modyfikować.
W mojej ulubionej wersji nie ma cukru. Zastępuje do słodycz pochodząca z białej czekolady. Czekolada ze swej natury jest ciężka, dlatego część śmietanki z klasycznej receptury zastąpiłam mlekiem. Efekt – lekka jak mgiełka czekoladowo- śmietankowa pianka.
I do tego wisienka na torcie. A właściwie truskawka. Panna cotta z białą czekoladą musi mieć równie pyszne towarzystwo. Krótko smażone w karmelu truskawki będą idealne. Rozmaryn pięknie podbije ich smak, a dodatek ( niewielki ) chili lekko podrapie podniebienie.
PS. Truskawkowe desery to jedne z moich ulubionych a ciasto truskawkowe na maślance to prawdziwy hit.
PANNA COTTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ
Składniki
PANNA COTTA
- 200 ml śmietany kremówki
- 120 ml mleka
- 100 g białej czekolady
- 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki wody
TRUSKAWKI Z ROZMARYNEM I CHILI
- 200 g truskawek obranych i umytych
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1 łyżka wody
- 1 gałązka rozmarynu
- szczypta płatków chili
Sposób przygotowania
PANNA COTTA
- Żelatynę zalej wodą i odstaw do napęcznienia.
- W rondelku podgrzej śmietanę i mleko. Gdy zaczną wrzeć zdejmij z ognia i dodaj połamaną białą czekoladę. Odstaw na 3-4 minuty a potem dokładnie wymieszaj, by śmietanka połączyła się z czekoladą.
- Żelatynę podgrzej do rozpuszczenia. Uważaj, by jej nie zagotować, bo straci właściwości żelujące. Wlej rozpuszczoną żelatynę do śmietanki i porządnie wymieszaj. Rozlej panna cottę do pucharków i wstaw do lodówki na co najmniej 2 godziny.
TRUSKAWKI Z ROZMARYNEM I CHILI
- Truskawki obierz, wypłucz, osusz i pokrój na ćwiartki. Cukier i wodę wlej na małą patelnię. Podgrzewaj, aż pojawią się bąble a karmel zacznie brązowieć, Nie mieszaj, możesz delikatnie potrząsać patelnią.
- Gdy karmel będzie miał zloty kolor wrzuć truskawki. Dodaj rozmaryn i płatki chili. Smaż mieszając od czasu do czasu około 2-3 minut. Truskawki nie powinny stracić kształtu i się rozgotować. Wystudź.
PANNA COTTA
- Schłodzoną panna cottę udekoruj wystudznymi truskawkami. Podawaj.