Czekoladowa, orzechowa i zdecydowanie zdrowsza od swojej klasycznej kuzynki – nutella ze śliwek. Idealna do naleśników, gofrów, racuchów a nawet deserów. Dla tych, co na diecie, dla dbających o zdrowie i wszystkich, którzy jak ja oddadzą ostatnia koszulę za coś pysznego.
Smak? Głęboko czekoladowy. To zasługa kakao i mlecznej czekolady. Spod czekoladowych nut lekko przebija smak śliwkowych powideł, słodycz i aromat orzechów laskowych. Nie, nie jest identyczny z klasyczną nutellą, bo bazą przemysłowo produkowanego smarowidła jest olej palmowy. W nutelli ze śliwek bazą są owoce. Dlatego najbliżej mu do śliwki w czekoladzie i często nazywana jest czekośliwką albo śliwellą.
No właśnie – śliwki. Najlepsze będą węgierki. Mniej dorodne od innych odmian śliwek są znacznie słodsze i mają mniej wody. Dlatego nasze babcie to właśnie z nich smażyły najlepsze powidła. Węgierki nie wymagają dodatku cukru a przygotowane z nich powidła są wyjątkowo trwałe.
zdrowe jak nutella ze śliwek
Zdrowe, bo nasza nutella także cukru będzie miała niewiele. Obok słodyczy z węgierek sporo naturalnej słodyczy mają też suszone daktyle, które dodaję do smażących się śliwek. To pozwala zmniejszyć ilość cukru w przepisie. Jeśli chcesz możesz całkowicie go pominąć.
Drugi sekret to orzechy. W znanych mi przepisach na nutellę ze śliwek ich nie ma co zdziwiło mnie bardziej niż bardzo. Bo nutella to przecież krem orzechowy!!! Więc orzechy laskowe muszą być i już. Zwłaszcza, że jak wszystkie orzechy karmią nasze ciało i umysł. Mają sporo witaminy E, nazywanej witaminą młodości i pomagają walczyć… z oponką. Serio. Dzięki nienasyconym kwasom tłuszczowym.
Kalorii w naszej nutelli ze śliwek trochę jest, ale nie tak dużo jak w tej ze sklepu. Za to oleju palmowego – równe zero. I to kolejny argument, by poświęcić chwilę i usmażyć te pyszne powidła. Jeśli przełożysz je do słoika, gdy są jeszcze gorące i porządnie zakręcisz nie musisz nutelli ze śliwek nawet pasteryzować. Ale przechowuj słoiczki w lodówce. A jeśli chcesz się cieszyć smakiem dłużej zapasteryzuj krótko słoiczki.
Do nutelli najlepsza będzie domowa, puszysta chałka. Przepis jest tu.
NUTELLA ZE ŚLIWEK
Składniki
- 1 kg śliwek węgierek
- 150 g suszonych daktyli
- 100 g orzechów laskowych
- 150 g mlecznej czekolady
- 30 g kakao
- 100 g cukru
Sposób przygotowania
- Śliwki wypłucz, osusz i usuń pestki. Daktyle posiekaj na mniejsze kawałki. Przełóż śliwki i daktyle do garnka o grubym dnie, wlej pół szklanki wody i doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień i smaż około godziny od czasu do czasu mieszając.
- Po godzinie wsyp cukier i dokładnie wymieszaj. Smaż kolejne 10-20 minut. Śliwki powinny być dość gęste. Pamiętaj o mieszaniu, by się nie przypaliły.
- Na patelni upraż orzechy laskowe. Ostudź a następnie zmiel w malakserze na mąkę.
- Śliwki zdejmij z ognia i zmiksuj za pomocą blendera na gładką masę. Dodaj pokruszoną czekoladę, kakao i zmielone orzechy i jeszcze raz dokładnie zblenduj.
- Przełóż do wyparzonych słoików i porządnie zakręć zakrętki. Pozostaw do ostygnięcia.
PASTERYZACJA
- Na dno garnka o szerokim dnie połóż ręczniki papierowe albo płócienną ściereczkę. Słoiki ustaw jeden obok drugiego. Wlej wodę o temperaturze pokojowej do wysokości 3/4 słoików. Doprowadź do wrzenia a następnie zmniejsz ogień tak, by woda jedynie terkotała. Gotuj 20-30 minut. Pozostaw do ostygnięcia w garnku.