Sezon na szparagi zawsze jest za krótki. Ale od czego mamy słoiki? Marynowane szparagi to doskonały sposób by cieszyć się szparagami nawet w środku zimy.
Ostatnie zielone szparagi jeszcze można dostać na targach albo w sklepach. To najlepszy moment, by kilka pęczków zmienić w pyszne przetwory. Domowa produkcja przetworów nigdy nie była moim konikiem – zdecydowanie wolę świeże warzywa i owoce i kuchnię sezonową. Od tej reguły robię tylko kilka wyjątków. Pierwszy to marynowana czerwona cebula, idealna do hamburgerów, sałatek czy do dań z grilla. Drugi to korniszony a trzeci – ogórki w zalewie musztardowej. Najważniejsze są jednak marynowane szparagi.
Metoda jest prosta a zalewa podobna do tej, której używam do ogórków konserwowych. W marynacie musi się znaleźć ocet. Najbardziej lubię ocet winny, z białego wina. W smaku jest łagodniejszy niż ten spirytusowy. Możecie też zaszaleć i użyć białego octu balsamicznego. Będzie pysznie ale pamiętajcie, że ocet balsamiczny jest słodki i ilość cukru w marynacie trzeba zmniejszyć o połowę. Drugi ważny składnik to wino. Wybieram półwytrawne, najlepiej różowe ale jeśli nie mam go pod ręką w słoiku ląduje wino białe. Cukier – brązowy, bo wzbogaca marynatę o nuty karmelu. I to właściwie wszystko.
chrupiąca przyjemność
Gdy planuję marynowane szparagi wybieram warzywa świeże, jędrne i o zwartych główkach. Tu znajdziecie wszystko, co warto wiedzieć o szparagach. Standardowy pęczek ma około 500 gram. Taka ilość zwykle starcza na 2 słoiki. I sprawa arcyważna – wysokość słoika dobieramy do wysokości naszych obranych już szparagów a nie na odwrót. W ten sposób nie zmarnuje się nawet kawałek tego pysznego warzywa.
Marynowane szparagi możesz przechowywać w lodówce mniej więcej miesiąc. Jeśli zdołasz im się oprzeć oczywiście. Jeśli chcesz przechowywać je dłużej trzeba poddać słoiki pasteryzacji. Ja wybieram tę drugą metodę by cieszyć się smakiem pikli jak najdłużej.
Marnowane szparagi często wyjadamy po prostu ze słoika. Są chrupiące, lekkie i przypominają o minionej wiośnie. Z dodatkiem majonezu, sosu tatarskiego smakują wybornie. Świetny duet tworzą z jajkami w koszulkach albo z szynką. Idealnie pasują do sałatek i jako dodatek do pieczonych mięs. Są po prostu pyszne!
MARYNOWANE SZPARAGI
Składniki
- 500 g zielonych szparagów
- 4 gałązki świeżego koperku
- 8 ząbków czosnku
- szczypta płatków chili opcjonalnie
ZALEWA
- 400 ml wody
- 100 ml różowego wytrawnego wina
- 100 ml octu winnego
- 2 łyżki brązowego cukru
Sposób przygotowania
- Szparagi oczyść, odłam zdrewniałe końcówki, opłucz i osusz.
- Na dnie słoików ułóż gałązki koperku i ząbki czosnku. Jeśli lubisz ostrzejszepik;e do każdego ze słoików wrzuć odrobinę płatków chili. Włóż szparagi główkami do góry.
- W rondelku wymieszaj wodę, wino, ocet i cukier. Pogrzej do zagotowania. Zdejmij z ognia i natychmiast zalej szparagi. Warzywa muszą być całkowicie zakryte zalewą. Szybko zakręć słoiki. Wystudź, wstaw do lodówki na co najmniej dobę. Przechowuj w lodówce do miesiąca.
PASTERYZOWANIE
- Umieść blaszkę do pieczenia na środkowej wysokości piekarnika. Wstaw słoiki ze szparagami. Ustaw temperaturę na 150 stopni i włącz piekarnik. Pasteryzuj szparagi 45minut od momentu włączenia piekarnika. wyłącz piekarnik i pozostaw słoiki do całkowitego ostygnięcia,