Genialne jako dodatek do niedzielnego obiadu. Genialne solo z sosem jogurtowym. Kolorowe pieczone ziemniaki przekonają do tego warzywa i ziemniaczanych sceptyków i tych, którzy na wszystko oprócz frytek kręcą nosem. Chrupiące, aromatyczne, pyszne.
Mam taką fantazję – po śmierci trafiam tam, gdzie do woli mogę rozmawiać z ciekawymi ludźmi. Na mojej top liście jest kilku muzyków, pisarzy i kucharzy oczywiście ale na samym szczycie są chyba podróżnicy. Jednemu z nich należą się szczególne podziękowania. Dzięki odkryciu Ameryki przez Krzysztofa Kolumba do Europy trafiły ziemniaki. Z terenów dzisiejszego Peru, Chile, Boliwii i Ekwadoru do Europy przywieźli je Hiszpanie.
Historia ziemniaka jest nie mniej ciekawa niż dania, które z tego warzywa można wyczarować. Początkowo uprawiano go tylko w ogrodach klasztornych, królewskich i arystokratycznych jako.. roślinę ozdobną i leczniczą. Dopiero misjonarze i zakonnicy rozpropagowali wiedzę o tym, jak wykorzystać ziemniaki w kuchni i medycynie. I to misjonarze są autorami powiedzenia, że nie złoto ani diamenty Nowego świata przysporzyły ludzkości bogactwa, ale właśnie ziemniaki. Europejczycy długo nie mogli się do ziemniaka przekonać – bulwy na surowo były gorzkie a w niektórych krajach ze względów religijnych nazywano ziemniaki „diabelskimi jabłkami”, których nie powinno się jadać, bo podejrzewano, że mają właściwości trujące.
Ugotowane ziemniaki to samo zdrowie. I nie, nie tuczą. 100 gram ma zaledwie 70-80 kalorii. Ale jeśli utopimy je w maśle, sosie, albo przerobimy na czipsy albo frytki na wadze na pewno zobaczymy stan ostrzegawczy. Jak pogodzić ogień z wodą, a ziemniaki zamienić w chrupki i pyszny dodatek do obiadu bez miliona kalorii? To proste – kolorowe pieczone ziemniaki spieszą z odsieczą.
Patent jest genialny w swej prostocie- ziemniaki dokładnie czyścimy szczoteczką. Gotujemy w mundurkach. Ugotowane i osuszone przekładamy na blachę do pieczenia i miażdżymy wałkiem, tłuczkiem albo ciężkim słoikiem. I teraz najważniejsze – skrapiamy oliwą. Najlepiej sprawdza się oliwa w sprayu. Dzięki temu ziemniaki staną się cudownie chrupiące. Solimy, dodajemy ulubione przyprawy i wkładamy do piekarnika.
Kolorowe pieczone ziemniaki są kolorowe jeśli zmieszacie kilka różnych odmian ziemniaków. Polecam ciekawe w smaku ziemniaki fioletowe. Moim odkryciem są też różowe amerykany. Masz w domu tylko paczkę zwykłych, białych ziemniaków? Nie panikuj – też sprawdzą się świetnie.
KOLOROWE PIECZONE ZIEMNIAKI
Składniki
- 1 kg ziemniaków
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- rozmaryn, tymianek
- sól
Sposób przygotowania
- Piekarnik rozgrzej do 220 stopni. Ziemniaki dokładnie wyszoruj szczoteczka. Nie obieraj.
- Włóż ziemniaki do dużego garnka, zalej wodą. Gotuj około 20 minut, do momentu, aż będą miękkie a wbity w ziemniaka widelec będzie łatwo wchodził w warzywo.
- Wyjmij ziemniaki z wody i lekko przestudź. Blachę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia. Rozłóż ziemniaki na blaszce. Za pomocą wałka lub ciężkiego narzędzia rozgnieć ziemniaki.
- Skrop ziemniaki oliwą z oliwek, posól i posyp rozmarynem i tymiankiem. Piecz w piekarniu około 20 minut z termoobiegiem.