Są delikatne, puszyste i lekkie jak piórko. Słodka ricotta w połączeniu ze szpinakiem tworzy lekkie pierogi, które polane roztopionym masłem i muśnięte parmezanem miękko rozpływają się na podniebieniu. dealne na lekki lunch lub kolację. Niezwykle pyszne gnudi ze szpinakiem.
Gnudi to pierogi. Tak przynajmniej twierdzą teoretycy kuchni. Tyle, że pierogi “gołe”, bez ubranka zrobionego z ciasta. Takie prawie ravioli. Podobno są bardzo popularne wśród osób, które uważają, że makaron jest tuczący. Same gnudi rzeczywiści nie są dramatycznie kaloryczne, ale już dodatek stopionego masła, z którym smakują obłędnie tuczący jest na pewno. I jak tu wybrać – dieta czy smak? To ja może zjem, z masełkiem? A potem pobiegam?
Ale żarty na bok, bo dobre gnudi to sprawa baaardzo poważna. Na pierwszy rzut oka przypominają gnocchi, ale różnią się od nich tym, że bazą włoskich kopytek jest skrobia. W dobrych gnudi jest jej niewiele, wręcz symbolicznie. Królową tego dania jest ricotta.
ricotta – królowa gnudi ze szpinakiem
Musi być naprawdę dobra – ta, którą można dostać w marketach zwykle jest zbyt wodnista. By w ogóle zacząć robić z niej pierożki trzeba pozbyć się z sera nadmiaru wody. Sitko o drobnych oczkach wykładamy lnianą ściereczką, przekładamy na nią serek i umieszczamy na miską. Wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Drugi sposób to kupno dobrej ricotty we włoskich delikatesach. Jest też trzeci – samodzielne zrobienie ricotty. Ale tę wersję zostawiamy tym, którzy mają trochę doświadczenia w robieniu serów i sporo czasu.
Wracając do pierożków. Moja ulubiona wersja to gnudi ze szpinakiem. Młode listki wrzucam na chwilę razem z czosnkiem na patelnie z rozgrzaną oliwą i mieszam aż zwiędną. Studzę, odciskam z płynu – chodzi o to, by do ciasta nie dodawać wody. Szpinak drobno kroimy i mieszamy z pozostałymi składnikami. I teraz zaczyna się najtrudniejsze.
Ciasto formujemy w kuleczki. Ja robię to łyżeczką do herbaty. Każda kulka ląduje potem w miseczce z semoliną lub mąką. Obtaczamy je dokładnie i przekładamy do naczynia wyłożonego pergaminem. Tak przygotowane pierożki powinny poleżeć w lodówce, najlepiej całą noc. Semolina ( lub mąka ) wyciągnie z nich wilgoć i utworzy na powierzchni skórkę. Gotowe pierożki wrzucamy partiami na lekko gotującą się wodę. Czekamy aż wypłyną i gotowe. Gnudi ze szpinakiem najlepiej smakują z topionym masłem i parmezanem.
GNUDI ZE SZPINAKIEM
Składniki
- 250 g sera ricotta
- 150 g liści szpinaku
- 50 g startego parmezanu
- 1 małe jajko
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 20 g mąki semoliny lub mąki pszennej
- gałka muszkatołowa
- 50 g semoliny lub mąki pszennej do obtoczenia
DO PODANIA
- 50 g masła
- 2 łyżki płatków parmezanu
Sposób przygotowania
- Jeśli ricotta jest wodnista, przełóż ją na sitko wyłożonej muślinem lub lnianą ściereczką. Połóż sitko nad miską i wstaw do lodówki na całą noc.
- Na patelni rozgrzej oliwę. Dodaj szpinak i drobno posiekany czosnek. Lekko posól. Smaż mieszając aż liście całkowicie zwiędną. Odstaw do ostygnięcia. Zimny szpinak odciśnij tak, by pozbyć się jak najwięcej płynu a następnie drobno posiekaj.
- Szpinak wymieszaj z ricottą, parmezanem, jajkiem, mąką i gałką muszkatołową. Delikatnie posól.
- Semolinę ( lub mąkę ) wsyp do miseczki. Z ricotty formuj kulki. Każdą dokładnie obtocz w semolinie. Układaj na w naczyniu wyłożonym pergaminem. Włóż do lodówki na co najmniej 8 godzin.
- Masło roztop w mikrofalówce lub na małej patelni. Odstaw. W dużym garnku zagotuj wodę. Wrzuć połowę gnudi , zmniejsz ogień i gotuj około 3 minut. Roztop masło na patelni na średnim ogniu, a następnie odstaw i utrzymuj w cieple. Wrzuć połowę gnudi do wrzącej wody, zmniejsz ogień i delikatnie gotuj przez 3 minuty.
- Podziel gnudi na 2 miseczki. Polej roztopionym masłem i posyp płatkami parmezanu.