Pachną wanilią, słodyczą i spokojnym śniadaniem. Dla dorosłych łasuchów z filiżanką kawy, dla tych trochę mniejszych – ze szklanką mleka albo soku. Powstają błyskawicznie, znikają jeszcze szybciej. Bez pszennej mąki, bez glutenu za to pełne smaku – bananowe pancakes.
Nie, to nie są naleśniki. Amerykańskie pancakes to pancakes, w języku polskim nie ma na ich nazwanie odpowiedniego słowa. Najbliżej są chyba nasze racuchy, ale amerykańska wersja różni się od nich dodatkiem proszku do pieczenia zamiast drożdży. U Wielkiego brata można oczywiście zjeść polskie naleśniki, ale Amerykanie nazywają je po… francusku – creps.
W amerykańskich filmach czy serialach wygląda to tak: głowa rodziny wlewa ciasto na rozgrzaną patelnię/blachę kuchenną i chwilę potem przed domownikami ląduje góra placuszków, zwykle polana syropem klonowym. Seriale i filmy pomijają dość znaczący fakt, że większość z tych kulinarnych arcydzieł pochodzi z pudełka a w przeciętnym markecie można znaleźć kilkanaście propozycji gotowych mieszanek do zrobienia pancakes. Wystarczy do takiego miksu dodać mleko i jajka. Prosto, szybko i wygodnie. Podobnie jest z przepisem na bananowe pancakes. Jest bardziej niż prosty. Efekt to zgrabne, pachnące placuszki, które od amerykańskich różnią się właściwie tylko jednym – są o wiele, wiele zdrowsze. I wpisują się w sposób gotowania, który popieram całym sercem – zero waste.
NIE MARNUJĘ
Podstawa to dojrzałe banany. A właściwie takie dojrzałe aż za bardzo. Niezbyt eko, prawda? Ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu nigdy banany nie dojrzały “za bardzo”. W takich wypadkach uruchamiamy kreatywność i przerabiamy banany na bananowy chlebek, albo placuszki. Moje bananowe pancakes można w dodatku jeść niemal bez wyrzutu sumienia: są bezglutenowe, mają sporo błonnika i minerałów.
Zamiast mąki pszennej, jak w klasycznym przepisie używam płatków owsianych, które mielę na mąkę w malakserze. To nie wszystko – w misce w której już wcześniej znalazły się rozgniecione banany, jajka, mleko i ekstrakt z wanilii ląduje też mąka jaglana. Lubię eksperymentować z różnymi rodzajami mąki, a jaglana jest jedną z moich ulubionych. Do tego odrobina roztopionego masła. Taki dodatek sprawi, że pancakes będziecie mogli smażyć na nieprzywierającej patelni bez wlewania na nią oleju. Potem już tylko syrop klonowy i możemy się poczuć jak w amerykańskim filmie.
BANANOWE PANCAKES
Składniki
- 2 dojrzałe banany
- 2 jajka
- 1 szklanka płatków owsianych
- 2 łyżki brązowego cukru
- 6 łyżek mąki jaglanej
- 1/2 szklanki mleka krowiego lub roślinnego
- 50 g masła roztopionego, przestudzonego
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
DODATKI
- syrop klonowy
- orzechy pekan
Sposób przygotowania
- Płatki owsiane zmiel w malakserze. Wymieszaj z mąką jaglaną z proszkiem do pieczenia i brązowym cukrem.
- Banany rozgnieć widelcem. Do bananów dodaj jajka i dokładnie wymieszaj. Wlej mleko i ekstrakt z wanilii i znów wymieszaj. Wsyp mieszaninę płatków i mąki i roztopione masło. Mieszaj do połączenia składników.
- Smaż na nieprzywierającej patelni. Podawaj polane syropem klonowym.